Dlaczego przelew,a nie americano?
Wchodząc do kawiarni, poprosiłam o americano, a zaproponowano mi kawę z filtra. Dlaczego tak? Przede wszystkim wyjaśnijmy, czym jest filtr, czyli kawa z filtra. Filtr, V-60, drip coffee, pour-over i tak dalej – nazw jest wiele, ale idea prawie ta sama. Woda przechodzi przez zmieloną kawę i filtr pod ciśnieniem atmosferycznym. Różne pour-overy stosuje się do przygotowania kawy na jedną lub dwie porcje, natomiast kawę z filtra zazwyczaj przygotowuje się w większych ilościach i przechowuje w termosach. Pod względem smaku i konsystencji taka czarna kawa jest mniej gęsta i mniej intensywna w porównaniu z espresso. Nie tworzy się również „pianka kawowa”, a czas jej przygotowania wynosi średnio 2 minuty lub dłużej. Jednocześnie kawa z filtra zawiera więcej kofeiny i zazwyczaj pije się ją w czystej postaci.


Ziarna do tych metod parzenia są palone nieco jaśniej niż te do espresso, co pozwala zachować większy potencjał kawy. Po raz pierwszy kawę z filtra zaczęto przygotowywać na początku XIX wieku. Jej historia rozpoczyna się od niemieckiego wynalazcy imieniem Franz Georg Kolb, który w 1800 roku stworzył pierwsze urządzenie do zaparzania kawy przez filtr. W ten sposób zainicjowano stosowanie filtra do oddzielania fusów kawowych od napoju. Ta technologia umożliwiła uzyskanie czystszego i łagodniejszego w smaku napoju kawowego, który wkrótce stał się bardzo popularny w Europie.
Jeśli zaś mówimy o bardziej współczesnych wariantach kawy z filtra, na przykład ekspresie przelewowym, to pojawił się on później – w 1908 roku, kiedy Melitta Bentz opatentowała pierwszy papierowy filtr.
Americano natomiast, według popularnej wersji, powstało dlatego, że amerykańscy żołnierze służący w Europie nie byli przyzwyczajeni do mocnego włoskiego espresso. Aby przybliżyć kawę do tej, jaką znali z domu, zaczęli rozcieńczać espresso gorącą wodą, uzyskując łagodniejszy napój. Tak powstała kawa „americano”, która zawdzięcza swoją nazwę właśnie amerykańskim żołnierzom.
W ten sposób americano stało się popularne zarówno w Europie, jak i później w innych częściach świata.
Jeśli więc porównamy te dwie kawy z perspektywy czasu, kawa z filtra pojawiła się pierwsza, a americano zostało wymyślone, aby stworzyć coś podobnego do kawy z filtra. Obecnie, kiedy rozważacie wybór kawy w kawiarni, poleciłabym właśnie kawę z filtra, ponieważ przy jej przygotowaniu wszystko zostało tak zaplanowane, abyście mogli cieszyć się równomiernym napojem. Americano to natomiast gotowy napój (espresso) rozcieńczony wodą, co deformuje pierwotny potencjał danego ziarna kawy.
Z profesjonalnego punktu widzenia palarni (firm, które palą kawę na całym świecie) rozróżnia się tylko dwa główne profile palenia – do filtra i do espresso. Oznacza to, że jeżeli kawa jest palona pod filtr, to będzie zaparzana metodami filtracyjnymi, a jeśli pod espresso – to przy użyciu ekspresu ciśnieniowego. Żaden palacz kawy nie ocenia espresso w postaci americano, ponieważ rozcieńcza ono smak, który powinien pozostać intensywny i skoncentrowany. Dlatego jeśli nie odpowiada wam espresso ze względu na jego cechy, ale wciąż chcecie czarną kawę, właśnie do tego służy kawa z filtra.
Niemniej jednak kawa zawsze związana jest z indywidualnymi upodobaniami, a zmuszanie się do picia tego, co wam nie odpowiada, nie jest właściwe. Wybierajcie zawsze to, co wam smakuje, ponieważ americano to ciekawy i dość uniwersalny napój. Ma swoją unikalną historię i specyficzny smak, który przyciąga wielu miłośników kawy. Główną cechą americano jest jego zrównoważenie: moc espresso zostaje zmniejszona poprzez dodanie wody, co sprawia, że napój jest mniej intensywny, ale nadal ma aromatyczną cremę. Dzięki temu americano odpowiada osobom, które lubią kawę z wyraźnym smakiem, ale nie przepadają za zbyt skoncentrowanym napojem, takim jak espresso. Kawa z filtra z kolei słynie z czystszego i łagodniejszego profilu smakowego, ponieważ w trakcie parzenia olejki kawowe i drobne cząstki fusów zatrzymywane są w filtrze. Umożliwia to lepsze wyczucie subtelnych nut smakowych, zwłaszcza gdy używamy wysokiej jakości ziaren. Taka kawa, w odróżnieniu od americano czy espresso, jest zwykle mniej gorzka i ma zrównoważoną kwasowość, co czyni ją „lżejszą”.